Słynne medium ma dosyć odbierania
telefonów z zaświatów
Rozmowa z Marią Kotuń
Pani Mario, wszyscy uważają, że po Kaszpirowskim jest pani najsilniejszym światowym medium.
Zgadza się, mało kto zwraca jednak uwagę na fakt, że przed Kaszpirowskim jestem prawie najsilniejsza!
No tak, rzeczywiście, mało kto zwraca na to uwagę.
Mogę sprawić, że zachoruje pan na straszną chorobę i będzie cierpiał. Oj, strasznie, strasznie…
Rozumiem, ale bardziej interesują mnie pani właściwości medialne.
Mogę sprawić, że wątroba panu zgnije.
Dobrze, pani Mario, ale czy widuje pani duchy czy coś w tym rodzaju?
Duchy??! Umarłabym ze strachu!
Hm... Ale przecież kontaktują się z panią.
A, daj pan spokój! Telefonicznie się kontaktują. Spokoju nie dają. Odkąd uruchomiłam usługę tanie połączenie, dzwonią jak najęci.
To chyba niemożliwe. Duch nie potrafi przecież wystukać numerów telefonicznych.
Też tak myślałam, ale nie tak dawno znalazłam u znajomej w salonie talerzyk z dziesięcioma namalowanymi cyframi. To od niej mogli dzwonić!
Czy pytała pani znajomą o ten talerzyk?
Nie. To by było zbyt podejrzane. Dla niepoznaki spytałam o firanki i inny talerzyk.
Aha. A o czym zwykle mówią duchy przez telefon?
Że Hitler zgolił sobie wąsy.
O niczym więcej?
Parę razy było o tym, że zapuścił… tak, to chyba o tym było.
Nie chce chyba pani powiedzieć, że duchy mówią tylko o wąsach Hitlera.
Pewnie, że nie. Mówiły jeszcze o wąsach Królowej Śniegu, dzikiej żabie, która nie umie pływać kraulem, i że w karupsku ichksz szczutan.
Rozumiem.
Talerzyk, o który pytała pani Maria. |
Naprawdę pan to rozumie?
Naturalnie, do mnie mnóstwo razy ktoś dzwonił, że w karupsku ichksz szczutan, a raz nawet, że osseniuch aybil mioiuuu.
E… jakiś dziwak z pana… Ale ja mogę sprawić, że wątroba panu zgnije.
Wolałbym nie…
Nie pożałuje pan! Pana wątroba będzie zupełnie do kitu!
Mam dla pani prezent.
Prezent? A co takiego? Ja też mam coś dla pana…
Pajacyka.
Och, jaki śliczny. Nazwę go Pimpuś… Ojej, już siódma, o siódmej zawsze coś słyszę… Słyszał pan? Ciekawe, nie?*
Nic nie słyszałem. A jaki ma pani prezent dla mnie?
Mogę sprawić, że wątroba panu zgnije.
*Operacja PIMPUŚ. Czytaj obok.
|