Jaruzelski wybacza represjonowanym Polakom

"Trzeba wymazać rachunek wszelkiej niesprawiedliwości. Zapomnieć i przebaczyć", czytamy w enuncjacji. "Dlatego szczerze wybaczam wszystkim represjonowanym rodakom. Pragnę z całego serca darować winy stoczniowcom, związkowcom i przedstawicielom samorządów uczelnianych, rodzinom zamordowanych górników, a także wszystkim hutnikom, kolejarzom i malarzom. Wybaczam prześladowanym włókniarkom, gospodyniom domowym, rolnikom, pracownikom przemysłu lekkiego i przetwórstwa warzywnego".

"Wybaczam pracownikom sektora paliwowego, nauczycielom, strażakom i artystom", pisze dalej Jaruzelski. "Moim niezłomnym pragnieniem jest odpuścić winy taksówkarzom i pracownikom jakże ważnej dla funkcjonowania państwa służby zdrowia, a zwłaszcza górnikom i hutnikom, wraz z ich żyjącymi jeszcze członkami rodzin. Wśród wymienionych wcześniej grup zawodowych nie może zabraknąć tynkarzy, pracowników mleczarni, spółdzielni wędliniarskich i listonoszy, a w szczególności górników i hutników. Im także z całego serca szczerze wybaczam. W tej samej mierze wybaczam setkom tysięcy Polaków, którzy wybierając między długoletnim więzieniem a przymusową emigracją, decydowali się na jedno albo drugie".

W długim szeregu obywateli, którym gen. Jaruzelski wybacza, znalazło się też miejsce dla duchowieństwa, w tym kleryków, zakonników i biskupów, którzy pomimo wszystko, w imię miłości bliźniego, do końca wypełniali swoją duszpasterską posługę. Generałowi bliscy są zwłaszcza ci, którzy z narażeniem życia oddawali ostatnią posługę każdemu uśmierconemu przez aparat państwowy.

Na koniec generał wybacza milionom anonimowych Polaków, którzy ulegając pokusie wyrażania głośno swoich poglądów, zwiedli liczne rzesze funkcjonariuszy państwowych na manowce działań niezgodnych z kodeksem honorowym, dodatkowo narażając ich na wiele niebezpieczeństw.

Swoim oświadczeniem Wojciech Jaruzelski odpowiada na liczne apele o pojednanie, płynące ze wszystkich stron, gdzie znajdują się obrońcy istniejącego status quo.

"Generał daje swym oświadczeniem jasny sygnał, że nie jest pamiętliwy i demonstruje wolę konstruktywnego myślenia o przyszłości ojczyzny. Jest to postawa godna polskiego patrioty", powiedział Andrzej Celiński, wieloletni polityk. "Jaruzelski wskazuje, że ci wszyscy, którzy pobłądzili, również są ofiarami, wbrew temu, co wielu z nich samych sądziło na ten temat", zauważył Celiński.

Dawnym i obecnym sympatykom myśli lewicowej, takie wyraziste oświadczenie, wychodzące naprzeciw ich oczekiwaniom, przyniosło prawdziwe ukojenie.

"Wojciech Jaruzelski wykazał się wspaniałomyślnością, wyrozumiałością i dobrodusznością, a nawet wielkodusznością, choć tak wielu jego przeciwników robiło wszystko, by to podważyć, zwłaszcza dobroduszność, wielkoduszność i wspaniałomyślność generała", komentował Przewodniczący SLD Leszek Miller.

Odmiennego zdania są ci, którzy się z generałem nie zgadzają. "Nie rozumiem, co Jaruzelski chce przez to osiągnąć?", dziwi się emerytowany funkcjonariusz V Departamentu SB. "Czy chce dać do zrozumienia tym wszystkim szykanowanym, że nic nie pamięta? Takie oświadczenie tylko zachęca ich do dalszych działań. Oni nawet gotowi są nam wybaczyć".

W ostatnich słowach swojego oświadczenia gen. Jaruzelski dzieli się pragnieniem, w którym chce raz na zawsze dać wyraz swojej żołnierskiej troski o zapomnienie wszelkich przewin, nawet tych, których doznał od obcych. "Korzystając z okazji, pragnę puścić w niepamięć wszystko to, co było moim udziałem, gdy w roku 1968 wjechałem na czołgu do Czechosłowacji".

 

 
 
   

Abraham Lincoln nie przypomina sobie Longina Pastusiaka
 
Wafelki "Bigmix" o delikatnym, owocowym smaku, oddalają poczucie zagrożenia w razie utraty pracy
Jaruzelski wybacza represjonowanym Polakom
Plastry antynikotynowe powodują raka płuc
Wznowienie działalności sekcji polskiej Radia Wolna Europa coraz bardziej prawdopodobne

 


 


 

 

 
redakcja kontakt © Copyright Nowy Pompon. All rights reserved.