Wiersz ze strony satyrycznej „Sztandaru Młodych” z roku 1976.
 

Wina Gierka

Rozbolała nagle nerka
– wina Gierka

Z konia się zsunęła derka
– wina Gierka

Kradzież wstążki lub kuferka
– wina Gierka

Żona znów od rana gderka
– wina Gierka

Brak imienia dla ratlerka
– wina Gierka

Niedomyta salaterka
– wina Gierka

Ktoś  w „maluchu” stłukł lusterka
– wina Gierka

Matka żony, jak wyderka
– wina Gierka

„Laska” na cię już nie zerka
– wina Gierka

Przypalona gdzieś panierka
– wina Gierka

W ślub wrobiła cię pasterka
– wina Gierka

Zabrudziła się szoferka
– wina Gierka

Nikt nie prosi do oberka
– wina Gierka

Zapodziana w kuchni ścierka
–  wina Gierka

Utopiła się szwagierka
– wina Gierka

W tłuszcz obrosły ci bioderka
– wina Gierka

Rymów już do „Gierka” ni ma
– jego wina

Ktoś zapyta od niechcenia,
a cóż to za wynurzenia?

To litania pełna znoju,
tych, co nie lubią ustroju

A dlaczego, panno święta,
rymowanka jest tak dęta?
Zamiast wiersza, czcza fuszerka
– wina Gierka

 

 

 

 
   

Fiasko rozmów dwóch zwaśnionych zakonów ślubujących milczenie
 
Wnuk Gagarina kończy osiem lat
Władysław Łokietek pierwszym polskim speleologiem?
Woody Allen jest niemal tak błyskotliwy, jak moje zdanie o nim


 

 

 
redakcja kontakt © Copyright Nowy Pompon. All rights reserved.