Czy Michalczewski istnieje?

Wywiad przeprowadzony w 2004 roku przez Marco Politiego, znanego watykanistę, z ówczesnym kardynałem Josefem Ratzingerem, prefektem Kongregacji ds. Nauki i Wiary w redakcji sportowej telewizji RAI UNO.

MARCO POLITI: Nie sądzisz, że brak zainteresowania Kościołem, może mieć zgubny wpływ na twoją sportową rywalizację w walce na pięści?

JOSEF RATZINGER: Proszę???

POLITI: Materialistyczny światopogląd i odrzucenie sacrum zagraża pustką duchową…

RATZINGER: Nie sądziłem, że będziemy rozmawiać o moim stosunku do wiary.

POLITI: Słusznie… Do diabła z wiarą! Bardziej interesuje mnie twój ostatni nokaut. To chyba wspaniałe uczucie, tak rąbnąć Tysona, żeby się nie podniósł…

RATZINGER: Nigdy nikogo nie znokautowałem!

POLITI: …porachować mu wszystkie gnaty!… Co?! Co ty gadasz, Danny…

RATZINGER: Josef!… Josef Ratzinger, kardynał…

POLITI: O, przepraszam Waszą Eminencję, byłem tu umówiony na rozmowę z Danny Williamsem. Ale zdaje się, że go nie ma.

RATZINGER: Chwila zwątpienia może przytrafić się każdemu. Proszę się nie rozglądać. Często nie mamy pewności co do istnienia, na tym polega właśnie wiara.

POLITI: Miałem na myśli, że nie ma go tutaj.

RATZINGER: Co za różnica?

POLITI: Czy to oznacza, że Williams może być wszędzie?

RATZINGER: Naturalnie. Przecież nie jest Bogiem. Gdyby Nim był, mielibyśmy do czynienia z panteizmem, a to zdecydowanie odrzucam.

POLITI: Zgadzam się z Waszą Eminencją, ale czy postawiona przeze mnie teza, że Williams w ogóle istnieje, nie pachnie zbyt daleko posuniętym radykalizmem?

RATZINGER: Dlaczego? To wprawdzie śmiała koncepcja, ale niewykluczona. Jeśli kogoś nie ma, to niekoniecznie oznacza, że nie istnieje.

POLITI: Czy to, że nie pojawił się tutaj ostatnio także Michalczewski, może oznaczać, że również istnieje?

RATZINGER: Wiele przesłanek wskazuje, że tego typu stwierdzenie może mieć charakter obiektywny. Jednak trzeba pamiętać, że obiektywizm, a w szczególności prawda obiektywna, jest pojęciem teoretycznym.

Williams może być wszędzie.

POLITI: Jest jeszcze prawda objawiona.

RATZINGER: Jest.

POLITI: Można chyba jednak powiedzieć, w kontekście ostatnich ustaleń, że jesteśmy znacznie bliżsi poznania prawdy?

RATZINGER: A cóż to jest prawda? Próbując odpowiedzieć na pytanie, czy Michalczewski istnieje, czy też nie, musimy odejść od epistemologii i skierować się raczej na fenomenalizm, choć nie wiem, czy wsparty zasadą kartezjańską. Wkraczamy na grunt o naturze delikatnej, tajemniczej. Wokół Michalczewskiego narosło wiele niepotrzebnych plotek, spekulacji, półprawd. Wszystko to zamazuje jego prawdziwy obraz.

POLITI: Czy Wasza Eminencja sądzi, że wizerunek Michalczewskiego jest poważnie zniekształcony?

RATZINGER: Z całą pewnością. Trzeba jednak pamiętać, że wizerunki tych, którym dane było spotkać się z Michalczewskim, są zniekształcone znacznie bardziej. To nas zbliża do manicheizmu, nieustannej walki dobra ze złem.

POLITI: Wróćmy jednak do podstawowego zagadnienia. Do pytania o istnienie.

RATZINGER: Ustalenie statusu ontologicznego Michalczewskiego może mieć trudne do przewidzenia skutki.

POLITI: Na przykład?

RATZINGER: Przypuśćmy, że Michalczewski nie istnieje. Wówczas należałoby przyjąć, że piętnaście tysięcy kibiców zebranych onegdaj w hali gdańskiej "Olivii" podczas gali boksu zawodowego uległo zbiorowej halucynacji.

POLITI: A jeżeli istnieje?

RATZINGER: W takim wypadku powinien bardzo szybko przygotowywać się do następnej walki. Nie zapominajmy, że ma się ona odbyć już niebawem w Strasburgu, a przeciwnikiem ma być, było nie było, sam Junior Jones.

POLITI: Czyli odpowiedź na pytanie, czy Michalczewski istnieje, musimy poznać bardzo szybko?

RATZINGER: Zdecydowanie tak, zwłaszcza że Jones walczy z odwrotnej pozycji i trzeba szybko znaleźć tak ustawionych sparing partnerów. W grę wchodzą Thomas Nurberg, Luis Gonzo-Rodriquez, Ebutu Sureto i starszy z braci Jóźwik.

POLITI: Ale przecież Rodriquez walczy naturalnie ustawiony.

RATZINGER: To kwestia punktu widzenia. Nie zawsze wydaje nam się to, co się nam wydaje.

POLITI: To bardzo trafne spostrzeżenie, jak mi się wydaje.

RATZINGER: Mnie się wydaje, że Rodriquez walczy z odwrotnej pozycji, przez co jest naturalnie ustawiony.

POLITI: Wasza Eminencjo, jakie ma szanse Michalczewski w najbliższej walce?

Michalczewski na moment przed zdemolowaniem przeciwnika.

RATZINGER: Myślę, że zmiażdży przeciwnika.

POLITI: Znokautuje go?

RATZINGER: Oho, jeszcze jak! Powali go na deski, zanim zdąży mrugnąć! Przestawi mu szczękę!

POLITI: Porachuje mu wszystkie gnaty?!

RATZINGER: Jasne! Postawi nos w poprzek, a z ręki zrobi semafor!

POLITI: Tak mu przyfastryguje, że zobaczy złudzenie optyczne!!…

RATZINGER: Przylutuje mu! Zmieni w wycior! Skieruje do kostnicy!!…

POLITI: Dziękuję za rozmowę…

RATZINGER: Podziękuje za rozmowę… a to dobre! Ha, ha! Tego nie znałem…

POLITI: Dziękuję za rozmowę Waszej Eminencji.

RATZINGER: A, rozumiem… Ja też dziękuję, mój synu.